Jak Znaleźć Swoją Pasję
Dzisiaj opowiem o zupełnie innym podejściu do pasji, o micie jednej konkretnej pasji, o tym dlaczego pasja to nie to czym się zajmujemy i o tym od czego zacząć szukanie i jak ją rozwijać.
Są setki rzeczy, których można próbować, setki zajęć, warsztatów, kursów i wszystkie w jakimś sensie są ciekawe. Sama w ten sposób próbowałam znaleźć coś interesującego dla siebie. Próbowałam masy rzeczy od sportu przez muzykę po pisanie. Wszystkie te rzeczy rzeczywiście mnie interesowały, ale żadna nie wydawała mi się do końca tym czego szukałam.
Dziś wiem, że to nie jest najlepszy sposób na znalezienie pasji. Myślę, że jest coś, co działa lepiej. Dlatego chcę zaproponować nie tylko zmianę definicji pasji, ale w ogóle całego spojrzenia na szukanie pasji na takie, które ma potencjał spowodować, że znajdziesz ją szybciej i skuteczniej bez chaotycznego próbowania różnych rzeczy a przynajmniej to nie będzie miejsce od którego zaczniesz.
Do tego tematu zainspirował mnie mail, który dostałam niedawno, osoba która do mnie napisała opowiedziała o swojej długiej, drodze szukania pasji i o tym, że jej nie znalazła mimo próbowania setek różnych rzeczy. Myślę, że dla wielu osób ten temat jest aktualny dlatego chcę opowiedzieć o swojej perspektywie na te sprawy, bo chyba mocno różni się od tego jak widzi te rzeczy większość ludzi. Chcę zacząć od pułapki jednej pasji. Dlaczego pułapki?
Pułapka jednej pasji
Dlatego, że pasję standardowo rozumiemy jako zajmowanie się jedną rzeczą, najlepiej już od dzieciństwa, która sprawia nam przyjemność w której jesteśmy świetni i jest tak oczywista jak oddychanie. Jasne takie przypadki się zdarzają, ale są dość rzadkie. Ale właśnie przez nie wszyscy żyjemy tym mitem, że powinniśmy mieć tę jedną rzecz, jedną pasję, którą będziemy się zajmować do końca życia, którą musimy znaleźć i której powinniśmy szukać aż do skutku. Kiedy to się nie udaje, mimo że próbujesz setek rzeczy, masz poczucie porażki, poczucie że czegoś Ci brakuje, że bez tego nie będziesz spełniony, że nie jesteś ciekawy i atrakcyjny w towarzystwie, masz poczucie bycia przeciętnym.
To powoduje, że albo się poddajesz albo dalej w panice próbujesz różnych rzeczy żeby coś do siebie dopasować, ale w środku nie czujesz, że te rzeczy są właściwe. Jakieś ich aspekty naprawdę Cię wciągają, ale to nie jest to uczucie, nie ma w tym gotowości i chęci do zajmowania się czymś przez długi czas, czegoś tam brakuje. Brak rezultatów poszukiwań rodzi strach, że nigdy nie znajdziesz swojej pasji, nigdy nie osiągniesz swojego pełnego potencjału, nigdy w niczym nie będziesz świetny, że nigdy nie będziesz mieć pasjonującego, ekscytującego życia, bo brakuje tej jednej rzeczy, która miałaby wszystko zmienić. I rzeczywiście zmieni, pod warunkiem zmiany Twojego spojrzenia na to czym jest pasja i gdzie jej szukać.
Pasja w nowym rozumieniu
Chcę zaproponować inne podejście do pasji. Czym to nowe podejście różni się od standardowego? Jeżeli szukasz i rozumiesz pasję jako coś na zewnątrz, jakąś czynność którą wykonujesz, pomijasz najważniejsze. Fakt, że pasja to nie konkretna rzecz tylko uczucie, to namiętność, którą czujesz kiedy robisz coś co jest jej wyrazem. Czyli to nie rzecz, ale Twoje zaangażowanie i to co za nim stoi – uczucie do tego co robisz i to od niego wszystko się zaczyna. Ma to tyle wspólnego z jakąś czynnością ile ta czynność jest wyrazem Twojej pasji wewnętrznej. Właśnie od niej trzeba zacząć. Zaraz wyjaśnię dokładnie o co mi chodzi. Najpierw chcę powiedzieć co zmienia taka zmiana podejścia.
Co to zmienia?
Zmienia wszystko. To kompletne przenosi środek ciężkości z poszukiwań na zewnątrz do poszukiwań w środku. W ten sposób szukanie przestaje być takie chaotyczne, staje się celowe, nie opiera się na przypadku tylko na zrozumieniu samego siebie. Zamiast szukać po omacku rzeczy, które potencjalnie mogą być dla Ciebie interesujące skupiasz się na tym, co rzeczywiście takie jest i na tym dlaczego akurat to jest takie interesujące. Powstaje w ten sposób lista powodów dla których rzeczy, które robisz, robiłeś i którymi się interesujesz są dla Ciebie ważne. Kiedy już masz taką listę możesz zacząć szukać na zewnątrz a znalezienie staje się tylko kwestią czasu. To, co będziesz robić stanie się po prostu sposobem na korzystanie z tych powodów a to rozpali pasję.
Najprościej będzie opowiedzieć jak w praktyce może to wyglądać na moim własnym przykładzie. Odkąd pamiętam interesował mnie sport, książki, nauka, pisanie i rozmowy, które nie mają nic wspólnego ze small talkiem. Próbowałam każdej z tych rzeczy z osobna i nie potrafiłam ich połączyć w jedną pasję rozumianą jako czynność. Długo nie przychodziło mi na myśl, że nie konkretne rzeczy powinnam łączyć, ale to co jest w nich ważnego dla mnie. Czyli, że powinnam stworzyć moją unikalną listę rzeczy które napędzają mnie w sporcie, książkach, nauce, pisaniu i rozmowach – powodują, że czuję pasję i dopiero na podstawie tej listy weryfikować to co robię.
Skoro takie mam zainteresowania to z czego składa się moja pasja, co potrzebuje mieć żeby ją czuć?
Wystarczy zadać sobie pytanie, co jest takiego w sporcie, że zawsze mnie do tego ciągnęło?
Co mi w nim przynosi radość i mnie napędza?
Dla mnie to: WYZWANIE i PRZEŁAMYWANIE WŁASNYCH BARIER
Co dla mnie jest w książkach?
GŁĘBOKIE ZROZUMIENIE i WYOBRAŹNIA
Co jest takiego w uczeniu się?
NOWE IDEE i INTELEKTUALNA ZABAWA PRZEZ ICH ŁĄCZENIE
Co jest w pisaniu?
TWORZENIE i MOŻLIWOŚĆ PRZEKAZANIA CZEGOŚ
Co jest w głębokich rozmowach?
PRAWDZIWY KONTAKT i CIEKAWOŚĆ
Czyli żeby czuć pasję potrzebuję używać i mieć w tym co robię: wyzwanie, przełamywanie własnych barier, zrozumienie, wyobraźnię, nowe idee, intelekt, tworzenie, wpływ, głęboki kontakt i ciekawość. W ten sposób zidentyfikowałam to, co mnie napędza w rzeczach, które mnie interesują. Nazwę te rzeczy moimi siłami napędowymi.
Kiedy to wiem, kiedy wiem z czego składa się moja pasja i namiętność teraz jest czas na to żeby znaleźć coś, co będzie odpowiadało tej pasji. Zastanowić się co połączy wszystkie te elementy, jaka czynność, zajęcie będzie pozwalało mi wykorzystywać to, co mnie napędza. To wcale nie musi być jedna rzecz. To może być prowadzenie biznesu, może to być praca na etacie, może to być działalność twórcza. To czy będę czuć pasję i namiętność do tego, co robię będzie zależało od tego w jakim stopniu ta konkretna rzecz pozwoli mi używać moich sił napędowych.
Z takim podejściem do pasji, nie trzeba szukać w nieskończoność na zewnątrz. Jasne, przyglądanie się, szukanie, próbowanie nowych rzeczy też będzie konieczne, ale ilość opcji będzie znacznie mniejsza dzięki wiedzy na temat tego, co powoduje, że czuję pasję. A to pozwala świadomie czegoś próbować a nie błądzić po omacku. Myślę, że to może oszczędzić sporo czasu i frustracji.
Od czego zacząć identyfikowanie pasji
Pomyśl o rzeczach, które Cię ekscytują, pomyśl o tym, co robiłbyś za darmo gdybyś miał pieniądze na wszystko, co Cię interesowało kiedy byłeś dzieckiem i do dziś Cię to interesuje w jakimś stopniu? Zapytaj znajomych jakie masz talenty, w czym jesteś dobry, co robisz świetnie i to lubisz, może dobrze słuchasz, może świetnie piszesz albo malujesz, albo mówisz.
Wypisz sobie te wszystkie rzeczy i zidentyfikuj co się za nimi kryje, dopiero później szukaj czegoś, co im odpowiada, co je łączy. To mogą być dwie albo kilka rzeczy równocześnie jak dla mnie – robienie filmów i prowadzenie sesji coachingowych. Niby co innego, ale mocno połączone właśnie przez to co mnie napędza. Do Ciebie należy połączenie tego na swój unikalny sposób, co wcale nie znaczy, że raz na zawsze, bo pasję się rozwija a to czasem prowadzi do nieoczekiwanych zwrotów akcji.
To jak wyrażasz pasję może się zmieniać a raczej na pewno będzie się zmieniało, ale te rzeczy, które stoją za tym zostaną z Tobą na dłużej dlatego tak ważne jest rozpoznanie ich w sobie. Pozwól żeby to działo się naturalnie , zobaczysz gdzie Cię to zaprowadzi. To, że dzisiaj jeździsz na snowboardzie nie znaczy, ze za 5 lat dalej będziesz to robić. Pozwól żeby to ewoluowało, ale najpierw dostosuj to czego chcesz spróbować do tego, co stoi za Twoimi zainteresowaniami.
Rozwijanie pasji
Rozwijanie pasji w moim rozumieniu widzę jako poszerzanie listy sił napędowych. W tym na pewno pomoże próbowanie różnych rzeczy. Może się okazać, że rzecz, którą będziesz robić pierwszy i ostatni raz przyniesie Ci dużą satysfakcję, zidentyfikuj skąd ona się tam wzięła i włącz ten powód do listy swoich sił napędowych. W ten sposób pasja będzie ewoluowała.
Rozwijanie pasji polega też na używaniu sił napędowych, które stoją za tym co robimy. Wszyscy działamy najlepiej jeżeli jesteśmy najbliżej samych siebie stąd ten sposób szukania zajęcia odpowiadającego naszym wewnętrznym potrzebom wydaje mi się najlepszy. Ma to też dodatkowe plusy jeżeli już wiesz co jest z nimi zgodne i jak chcesz wyrażać swoją pasję przez konkretną czynność masz potencjał osiągnięcia świetnych rezultatów w tej dziedzinie. Zawsze będziesz pracować ciężej nad rzeczami, które budzą Twoją pasję a przez to będziesz osiągać w nich lepsze rezultaty. Jeszcze raz powiem, że pasja to nie jest jedna rzecz tylko Twoje siły napędowe, które są w pełni wykorzystywane w tym co robisz a przez to rosną i dają poczucie spełnienia. Tak widzę pasję, szukanie jej i rozwijanie.
MAGDA ADAMCZYK
7 Comments
Dziękuję za co tygodniowy nowy, ważny temat.
To dobrze że jest to Pani pasją 🙂 – to oznacza, że jeszcze dużo nowych, ciekawych filmików powstanie 😀 – cieszę się i już dziękuję na przyszłość 🙂
To dobrze, że są inspirujące e-maile – tej osobie, która zadała ważne pytanie też dziękuję 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Jest Pani świetna w tym co robi, mogę Pani słuchać..słuchać…słuchać… ,życzę powodzenia we wszystkim tym co Pani sobie życzy,pozdrawiam
Dziękuję za uświadomienie mi tego, co jest. Poprzez pracę nad sobą znalazłam pracę, która jest moją pasją. Ale było to świadome dążenie. Pozdrawiam ?
Gratuluję:)
Magdo, stworzyłaś fantastyczny materiał, który rozjaśnił mi troszkę drogę w poszukiwaniu pasji i za to chcę tobie podziękować i pogratulować dobrze stworzonego materiału.
Czytałem już podobne rzeczy na temat pasji w kilku książkach i słuchałem o tym kilka audiobooków, ale dopiero tutaj dogłębnie zrozumiałem o co w jej poszukiwaniu naprawdę chodzi.
Widać autorka potrafi to dobrze przekazać.
11-ta strona tego bloga, czyli jeszcze nie koniec lecz już prawie i mogę powiedzieć, że to chyba najlepszy artykuł dla mnie jak dotąd. Wielki dzięki.
Genialne przez swoją racjonalność i logikę! Dziękuję 🙂