Jak Radzić Sobie z Gniewem
Dzisiaj temat uniwersalny, globalny i ponadczasowy – opowiem o gniewie. O tym skąd tyle gniewu wokół nas, co najczęściej kryje się za gniewem i o tym jak sobie z nim radzić w codziennym życiu. Będzie też proste ćwiczenie, które pomoże Ci lepiej zrozumieć Twój własny gniew.
Gniew jako emocja
Gniew jest jedną z kilku naszych podstawowych, pierwotnych i naturalnych emocji i chyba to jest najbardziej uwodzicielska z tych emocji. O tym czy gniew jest dobry czy zły decyduje to co robimy z tym gniewem czyli nasza reakcja, nasze zachowanie w odpowiedzi na gniew. Gniew sam w sobie nie jest ani dobry ani zły – niesie ze sobą informację. Często to jest informacja że jakieś nasze standardy, wartości, przekonania zostały pogwałcone albo nasze oczekiwania i nadzieje zostały zawiedzione.
Gniew może być i to jest interesujące, nie tylko odpowiedzią na zagrożenie realne, ale też na zagrożenie wyobrażone i myślę, że z tego bierze się najwięcej problemów, bo nasza wyobraźnia jest nieograniczona i zawsze możemy sobie wymyślić jakiś scenariusz, który wywoła gniew i często to robimy.
Gniew jest potężną emocją i można go używać jako chwilowego, dodatkowego napędu, który może pomóc Ci we wprowadzaniu zmian albo jako materiału wybuchowego, który może kompletnie zniszczyć każdy wysiłek, który wkładasz w swój rozwój, zmiany w relacjach, w pracy itd. Dlatego tak ważne jest żeby zrozumieć jak możesz konstruktywnie wykorzystywać gniew do swoich celów bez niekontrolowanych wybuchów, ale też bez tłumienia i udawania, że nic się nie stało.
To jest ważne też dlatego, że gniew nie zniknie, można tylko lepiej sobie z nim radzić i warto się tego nauczyć. A obie strategie, które często stosujemy – wybuchu albo tłumienia – na dłuższą metę zawiodą. Sposób w jaki radzisz sobie z gniewem mówi sporo o Twojej inteligencji emocjonalnej.
Ponadczasowy gniew
Temat gniewu to nie jest nic nowego. Od Starożytności filozofowie zastanawiali się nad gniewem, nad tym jak działa jakie ma konsekwencje i szukali sposobów jak sobie z nim radzić, bo ta emocja od zawsze powodowała masę problemów.
Problem od Starożytności nie zniknął, myślę, że się nawet pogorszył, widać to na stadionach, na drogach i wszyscy tego na co dzień doświadczamy. Ostatnio zafascynowała mnie filozofia stoicka, szczególnie zaczęłam interesować się tym, co na temat gniewu napisał Seneka i dzisiaj często będę się odwoływać do jego obserwacji, bo są ekstremalnie praktyczne i mogą być użyteczne w tym żeby lepiej zrozumieć skąd gniew się bierze i jak sobie z nim radzić a nawet jak mu zapobiegać w codziennych drobnych i mniej drobnych sprawach, bo na to też jest sposób według tego filozofa.
Gniew był szczególnie ważny dla filozofii stoickiej, bo ta filozofia bardzo duży nacisk kładła na racjonalne myślenie, zrozumienie świata, które nie jest możliwe kiedy człowiek jest pod wpływem gniewu. Gniew uniemożliwia logiczne myślenie i osąd a dla stoików to było objawem wielkiej słabości właśnie dlatego gniew był taki ważny w ich filozofii.
Kiedy ogarnia Cię gniew?
Oprócz tego, że opowiem dzisiaj o teorii, chciałabym żeby to co będę mówić było okazją do zastanowienia się nad swoim gniewem – praktycznie i obiektywnie. Żeby zrozumieć, co Cię tak naprawdę denerwuje, co wywołuje Twój gniew i dlaczego. Chodzi o rozbrojenie swojego gniewu na zimno i zobaczenie co się za nim kryje. Rozbrajanie chcę zacząć od jednego prostego pytania:
Jakie sytuacje powodują, że wpadasz w gniew? Jeżeli potrzebujesz zatrzymaj sobie video i zapisz 5 najważniejszych sytuacji, które wydają Ci się źródłem Twojego gniewu.
Na pewno zdarzało Ci się kiedyś oglądać jakieś filmy z czasów Koloseum, gladiatorów i rzymskich imperatorów, którzy pod wpływem gniewu wrzucali niewolnika do klatki z lwami za takie rzeczy jak podanie im nie tego wina, którego chcieli itp. Co jest ciekawe w tej sytuacji to to, że źródłem gniewu imperatora wcale nie było wino tylko jego obraz świata, z którego powstały jego oczekiwania. Zaraz wyjaśnię o co mi chodzi.
Skąd tyle gniewu wokół nas i w nas
Głównym źródłem gniewu są właśnie nasze oczekiwania – w związku z nami samymi, innymi ludźmi i rzeczywistością. Mamy swoje oczekiwania w relacjach, w pracy, w sklepie, w restauracji, w czasie jazdy samochodem itd. Często te oczekiwania są oparte na kompletnie nierealistycznych wyobrażeniach tego jak powinno być i tego co nie powinno się zdarzać. Jesteśmy przygotowani na to, że sprawy ułożą się według naszego planu, świat dostosuje się do naszej wizji. Wpadamy w gniew kiedy tak nie jest i wygląda na to, że na taką opcję po prostu nie jesteśmy przygotowani.
Dokładnie jak imperator, który reaguje absurdalnie na zwykłą część rzeczywistości jaką jest błąd. Tak samo my, kiedy oczekujemy czegoś od świata albo od innych ludzi i dostajemy coś innego reagujemy gniewem. Nie bierzemy pod uwagę, że to nasz filtr, nasze oczekiwania przez które widzimy świat i które jak się nad nimi zastanowimy mogą nie mieć żadnego sensu.
Jak wygląda obraz świata osoby, która wpada w gniew z takich powodów jak imperator?
W obrazie świata imperatora patrząc na jego reakcję ludzie nie mają prawa do błędu. Imperator oczekuje zawsze bezbłędnego działania. Ale źródłem gniewu jest tu tak naprawdę nie błąd tylko obraz świata imperatora z którego wynika oczekiwanie bezbłędności. My robimy coś podobnego właściwie codziennie.
Kiedy ktoś krzywo zaparkuje i Ty nie masz miejsca, kiedy kelner rozleje zupę na Twoje spodnie, kiedy ktoś wpada na Ciebie w autobusie, kiedy klient, któremu chciałeś zaoferować swój produkt nie chce go nawet za darmo, rozchorowałeś się kiedy miałeś właśnie zacząć ćwiczyć, partner nie oddzwania od godziny itd. Możesz pomyśleć – tak nie powinno być, ale czy rzeczywiście? Jeżeli takie sytuacje wywołują u Ciebie gniew – pomyśl o swoich oczekiwaniach, jakie one są. I czy przypadkiem nie zachowujesz się jak imperator, który w swojej głowie ma nierealistyczny obraz świata.
W którym nikt krzywo nie parkuje, kelner się nie potyka, nikt na nikogo nie wpada w autobusie a klient zawsze błaga Cię o Twój produkt i nie ma opcji zachorowania kiedy już się coś zaplanowało a partner zawsze oddzwania w 5 min. Żyjemy w rzeczywistości, w której nie wszystko idzie tak jak chcemy.
Jak bardzo Twoje oczekiwania odpowiadają tej rzeczywistości? Jeżeli to są Twoje powody do gniewu w większości nie odpowiadają, co sprowadza je do takiego samego absurdu jak wrzucenie niewolnika w przypływie gniewu do klatki z lwem pozornie z powodu wina czerwonego a nie białego.
Zaskoczenie i niesprawiedliwość
W połączeniu z oczekiwaniami dodatkowym zapalnikiem dla gniewu może być niemiła sytuacja, która nas zaskakuje. W dodatku często te sytuacje odbieramy jako coś niesprawiedliwego. Przykład: powiedzmy, że od dawna oczekujesz awansu, pracujesz ciężko, ale awans dostaje kolega mimo, że Ty masz lepsze rezultaty w pracy. To na pewno nie jest to czego się spodziewałeś, oczekiwałeś czegoś innego. Jesteś zaskoczony rodzi się gniew i poczucie, że to co się wydarzyło jest niesprawiedliwe.
Jeżeli zależy Ci na pracy i chcesz w niej zostać może urodzić Ci się w głowie pomysł na subtelną zemstę, która nie będzie się tak rzucała w oczy jak zdemolowanie biura szefa w szale gniewu, ale będzie formą powolnego sączenia jadu. Może to być subtelne utrudnianie pracy, np. kiedy szef wezwie Cię do biura przyjście zajmie Ci dużo więcej czasu niż zwykle albo nie włożysz nowego tuszu do drukarki nawet kiedy zorientujesz się, że się skończył po drukowaniu Twoich rzeczy itp. Gniew przybiera najróżniejsze formy wcale nie musi być tylko dzikim wybuchem albo udawaniem, że nic się nie stało. Myślę, że akurat forma wyrażania gniewu, przez dozowanie jadu, jest wyjątkowo popularna w pracy. Może nawet masz taką osobę u siebie w biurze i teraz spojrzysz na nią trochę inaczej.
Co kryje się za gniewem
Gniew jest emocją, która najczęściej pojawi się po jakiejś innej emocji. Możemy zareagować gniewem z powodu presji, kiedy czujemy się obrażeni, kiedy ktoś okazuje nam brak szacunku, kiedy czujemy się zaatakowani, zmuszeni do czegoś, przyparci do muru a przede wszystkim przestraszeni. W tym przypadku gniew jest tylko czubkiem góry lodowej, pod powierzchnią są nasze prawdziwe emocje, których często nawet sobie nie uświadamiamy, ale praktycznie zawsze czujemy coś innego zanim wpadniemy w gniew.
Najczęściej pod gniewem ukrywa się strach. Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem i szukasz miejsca do parkowania, zza zakrętu wypada jakiś samochód i z dużą prędkością omija Cię o włos. Wydaje Ci się, że reagujesz po prostu gniewem na niebezpieczną sytuację, ale tak naprawdę to nie jest pierwsze co czujesz. Pierwszy jest strach, że dojdzie do wypadku i mimo, że do tego nie doszło wystarczy sama myśl, że mało brakowało żeby strach rozpalił gniew. Bardzo często właśnie strach jest źródłem gniewu albo ukrywamy strach pod maską gniewu.
Jak radzić sobie z gniewem
Skoro źródłem naszego gniewu są nasze oczekiwania to dobrym sposobem na rozpoczęcie pracy nad gniewem jest zastanowienie się nad tym czy nasze oczekiwania względem innych ludzi, nas samych i rzeczywistości są realistyczne. Zerknij na 5 sytuacji, które zapisałeś i napisz co się za nimi kryje. Czego oczekiwałeś w każdej z tych sytuacji? Czy Twoje oczekiwania są realistyczne? Jakie uczucie poprzedziło gniew? To był strach, czy coś innego. Wypisz to co kryje się za Twoim gniewem, rozbierz go na czynniki pierwsze, przyjrzyj się temu. Czego Cię to uczy o Twoim gniewie? Takie rozebranie gniewu pozwoli Ci lepiej reagować w stresujących sytuacjach. Zrozumienie mechanizmu działania gniewu otwiera drogę do praktycznych sposobów konstruktywnego radzenia sobie z gniewem.
Seneka proponuje żeby zamiast oczekiwania idealnego świata przygotować się na to, że taki nie jest. Istnieją korki, ludzie bywają bezczelni, chciwi, bezmyślni, nieostrożni, niewdzięczni. Może dzisiaj nie wszystko pójdzie tak jak zaplanowałeś. Wystarczy chwilę rano przygotować się na przeszkody, które świat może przed Tobą postawić żeby rzadziej wpadać w gniew. Pewnie zaraz odezwą się głosy w stylu a co z pozytywnym myśleniem? Nie chodzi też o to żeby utonąć w czarnych scenariuszach i przygotować się na to, że nic nie pójdzie dobrze. Chodzi o to żeby realistycznie ocenić rzeczywistość w której żyjesz, nie jest ani lepsza ani gorsza, jest w porządku i nie masz nad nią kontroli, ale masz kontrolę nad sobą.
Jest jeszcze jedno świetne rozwiązanie, które proponuje Seneka. Kiedy czujesz, że budzi się w Tobie gniew z powodu tego, że np. ktoś odpowiedział Ci opryskliwie albo zajechał drogę. Zapytaj się czy Tobie nigdy nie zdarzyło się odpowiedzieć opryskliwie czy zajechać komuś drogi. W 9 przypadkach na 10 znajdziesz taką sytuację a to od razu uspokaja eskalujące uczucie gniewu. Bo widzisz, że popełniasz takie same błędy jak inni a to roztapia gniew.
Najlepszym sposobem na radzenie sobie z gniewem jest wykorzystanie go. Ani rzucanie czymś ani sączenie jadu ani udawanie, że nic się nie stało na dłuższą metę nie pomoże. Gwałtowne wyrażenie gniewu powoduje, że na chwilę czujesz ulgę, ale utrwala taką reakcję właśnie przez tę ulgę która jest taką mini nagrodą. Jad zatruwa nie tylko otoczenie, ale też Ciebie a tłumienie gniewu może prowadzić do chorób serca, przyczyniać się do migren i wyczerpywać naszą energię, bo życie w gniewie pochłania masę energii.
W praktyce jak dobrze poradzić sobie z sytuacją z awansem? Możesz np. wykorzystać energię gniewu do szukania pracy. Albo możesz też wyjść na chwilę ochłonąć, ale wrócić i porozmawiać konstruktywnie z szefem. W ten sposób gniew nie będzie nad Tobą panował tylko Ty nad gniewem i unikniesz dla siebie i innych masy nieprzyjemnych sytuacji.
MAGDA ADAMCZYK
12 Comments
Dziękuje 🙂 Dobra robota.
Dziękuje dzisiaj te słowa o gniewie były mi bardzo potrzebne ?
Wczoraj miałam wybuch gniewu i juz wiem dlaczego
Dziękuje pani Magdo
Fajne tłumaczenie „od źródła ” problemu. Ale jak się pogodzić i jak radzić sobie gdy np. gniew wywołuja osobty z najbliższej rodziny np. ojciec wobec dzieci, który nimi manipuluje i robi wszystko na pokaz nie przejmując się nimi. wykorzystuje ich słąbszą psychikę. Nie można odseparowaći i jest to proces ciągły od wielu lat i nie widac końca…? A gniew narasta.. jest to coraz bardziej meczące… Dodam że w wielu rodzinach są takie problemy, zwłaszcza w patologicznych. Pozdrawiam
Myślę, że dużo osób myli rozwój osobisty z psychoterapią. W sytuacjach dużych problemów takich jakie bywają w patologicznych rodzinach, o których Pani mówi należy wyraźnie oddzielić te dwie rzeczy. Rozwój nie zastępuje psychoterapii. Coaching i to o czym mówię jest skierowane do osób, które są zorientowane na przyszłość i nie potrzebują psychoterapii. Potrzebują impulsu do zastanowienia się albo do działania. Pozdrawiam
Rewelacyjne filmy Pani Magdo. Zastanawiam się, kiedy skończą się Pani pomysły, ale jak na razie każdy film jest zaskakujący, nowy, świetnie się słucha.
Świetne wideo. Unikalne podejście do tematu.
Lubię słuchać Pani Magdy ale …powiem tak; wszystko pięknie i ładnie sie mówi- gorzej z realizacją tych pięknych rad.
oczywiście zżymanie sie na drodze za to ,ze ktoś nam zjechał drogę jest śmieszne ale bywają w zyciu sytuacje bardzo poważne ,mające dalekosiężne skutki,czynione z premedytacją i rozmyslem w celu wyrządzenia krzywdy innym……..wtedy znacznie trudniej opanowac gniew i nie dziala też stwierdzenie ,ze swiat i ludzie nie sa doskonali. No nie są ale żeby aż tak???
Wszystko zależy od sytuacji. Myślę, że to, co dzieje się w codziennym życiu nie tylko jednostek, ale nas w ogóle jako społeczeństwa to ciągła obecność dokuczliwego, gotującego się stale gniewu z powodu drobnych rzeczy, które się kumulują. To co Pani mówi, czyli gniew narastający z jakiegoś poczucia krzywdy latami to raczej sprawa dla psychoterapeuty. W takich sytuacjach trzeba szukać po prostu pomocy.
Wszystkie tematy poruszane w Pani filmach doskonale przygotowane. Widać w podejściu do wielu spraw wpływ filozofii wschodu, chociaż nie tylko . Właśnie ta kompilacja filozofii, psychologii i własnych Pani obserwacji powoduje,że chce się Pani słuchać.:)
Bardzo ciekawy artykuł. Sądzę, że każdy rodzaj przypominania ludziom o obserwacji swoich czesto nierealnych oczekiwań jest dobry. Kiedy znamy cały proces działania mechanizmów psychologicznych, od razu świat zaczyna wyglądać nieco inaczej.
Jest to pierwszy krok do znacznie przyjemniejszego życia.
Super wideo. Pomoc jak zwykle .
Swietna rada i tlumaczenie pomagajace uzmyslowic sobie ile tracimy „tonac” w takich emocjach co nie oznacza ze latwo sobie radzic z gniewem ale jak bardzo warto