Jak Doskonalenie Się Blokuje Twój Rozwój
Jakie jest sedno rozwoju, co powinniśmy tak naprawdę rozwijać? Jak znaleźć sens we wszystkich, często sprzecznych sposobach na szczęście i spełnienie? I co doskonalenie się ma z tym wspólnego?
Rozwiązanie tego zajęło mi kilka lat – setki godzin czytania, zastanawiania się nad paradoksami, miesiące samoobserwacji, kontemplacji i doświadczeń. Wniosek jest zaskakujący – rozwój rozumiany jako doskonalenie się ma więcej wspólnego z wyczerpującym i nieskutecznym kieratem niż ze szczęściem i spełnieniem.
Co w takim razie działa?
Wszystko, co dzisiaj będę mówić ma związek z genialną książką Abrahama Maslowa – „W stronę psychologii istnienia” i z moimi doświadczeniami związanymi z rozwojem osobistym. Zaczynając od podstaw – tak jak każdy człowiek masz standardowy zestaw potrzeb, które Maslow ułożył w logiczną piramidę. Na samym dole są potrzeby fizjologiczne, wyżej potrzeby bezpieczeństwa, przynależności, uznania i spełnienia. To jest wspólne dla wszystkich ludzi, ale jest też coś jeszcze, coś indywidualnego. Twoje preferencje, zainteresowania, zdolności i talenty – rysujesz, fotografujesz, piszesz, zajmujesz się biznesem albo sportem. To jest część, która jest tylko Twoja, po tym można Cię tak naprawdę poznać. Połączenie standardowych potrzeb i indywidualnych preferencji Maslow nazwał Twoją wewnętrzną naturą, którą musisz wyrażać żeby być w pełni sobą i właśnie to naprawdę działa.
Co to ma wspólnego z doskonaleniem się?
Rzecz w tym, że nic. To jest coś co już masz – centrum Twojej osobowości, które samo w sobie jest doskonałe. Właśnie dlatego doskonalenie się, ulepszanie się jest kompletnie bez sensu. Skoro tak to na czym polega Twoje zadanie? To, że Twoja natura jest doskonała, nie znaczy, że trzeba ją zostawić w spokoju i nic z nią nie robić. Jest odwrotnie, Twoje zdolności i talenty domagają się aktualizacji – czyli korzystania z nich. Twoim zadaniem jest je zidentyfikować i zbudować środowisko i warunki, w których jest możliwe używanie ich, inaczej mówiąc – infrastrukturę do wyrażania się. Składa się na to między innymi usunięcie blokad psychicznych i wzmacnianie Twojego systemu wsparcia, budowanie umiejętności i przezwyciężanie trudności, korzystanie z momentów szczytowych i lepsze poznanie się – bez tego samoaktualizacja, czyli dążenie do pełnego wyrażania się, będzie niemożliwa.
Niebezpieczeństwo doskonalenia się
Doskonalenie się zakłada, że czegoś Ci brakuje, że jest na zewnątrz coś co musisz zdobyć żeby czegoś dokonać. Problem w tym, że to oddala Cię od tego, co już masz w środku. Utrudnia zrozumienie, co tak naprawdę powinieneś/aś rozwijać. Zamiast tego wierzysz, że kopiując czyjeś metody uzyskasz takie same rezultaty, że wystarczy skorzystać z czyjegoś doświadczenia a zostaniesz artystą, biznesmenem, sportowcem, dokonasz jakiejś dużej zmiany. Kopiowanie sukcesów innych powoduje, że realizujesz ich definicję sukcesu a nie swoją. Wyrażasz ich naturę a oni zawsze będą w tym lepsi od Ciebie. Jasne, że trzeba korzystać z doświadczeń innych, którzy przezwyciężyli trudności i realizują to na czym im zależy, ale Ty musisz rozwijać to, co dla Ciebie jest ważne i tak modyfikować ich metody żeby lepiej pasowały do tego, co dla Ciebie jest sukcesem. Są też uniwersalne zasady: wytrwałość, wiara w siebie etc. ale żeby ich użyć, najpierw trzeba zrozumieć, co chcesz przez nie zbudować, do stworzenia czego chcesz ich użyć.
Rozwiązanie jest proste, ale nie łatwe. Zamiast szukać dziury w całym wystarczy skupić się na znalezieniu swoich zainteresowań, talentów i zdolności. Pracuj nad sposobami ich wyrażania. Pracuj nad swoją psychologią, żeby Cię wspierała a nie utrudniała.
Dlaczego tak mało osób to robi?
Po pierwsze dlatego, że samoaktualizacja to bardzo krucha potrzeba. Łatwo ulega naciskom otoczenia, łatwo ją zdusić szczególnie kiedy potrzeby podstawowe nie są wystarczająco zaspokojone. Wymyka się w codziennym zautomatyzowanym nawykami życiu, ale jej siłą jest to, że nigdy nie znika. Właśnie dlatego czasem ludzie, którzy pozornie mają wszystko nie czują się spełnieni, nie realizują siebie, tylko uniwersalną wizję sukcesu, którą społeczeństwo podsuwa nam od dziecka.
Po drugie większość ludzi nie ma kontaktu ze swoim powołaniem. Po prostu nie wiedzą, co powinni robić albo uważają to za idealistyczne brednie, marzenia, których nie można spełnić. Ja też zaliczałam się przez większość swojego życia do tej grupy, wierzyłam w uniwersalny sukces (taki sam dla każdego), chociaż nie do końca czułam, że właśnie temu powinnam podporządkować swoje życie.
Po trzecie – STRACH. Paraliżujący strach, który mi też towarzyszył nawet kiedy już wiedziałam, co chcę robić. Samoaktualizacja wiąże się z wyjściem ponad swoje podstawowe potrzeby, w naszych głowach oznacza to zagrożenie dla naszego przetrwania, które jest naszym podstawowym celem i instynktem. Właśnie dlatego samoaktualizacja jest trudna i wszystko łącznie z Tobą próbuje Cię zepchnąć z tej drogi. To tylko potwierdza, że odwaga, poznanie się lepiej i wiara w siebie – czyli elementy, które budujesz pracując nad swoją psychologią są konieczne żeby zobaczyć to, co do tej pory było ukryte. Skoro samoaktualizacja wymaga wyjścia ponad nasze podstawowe instynkty, potrzeba czegoś więcej niż siły woli żeby do niej dotrzeć. Potrzeba stałego kontaktu z Twoją wewnętrzną naturą, przypominania sobie o tym i robienia tego, co umożliwia Ci jej wyrażanie.
Medalu nie będzie
Oprócz przeszkód wewnętrznych – braku wiary w siebie, braku motywacji, umiejętności, wytrwałości, braku wiedzy, trzeba też zmierzyć się z przeszkodami zewnętrznymi. Medalu za samoaktualizację na pewno nie będzie, bo większość osób, którym opowiesz o tym w ogóle nie zrozumie o co Ci chodzi, będą próbowali wybić Ci z głowy te pomysły i ‘ściągnąć Cię na ziemie’. Będą krytykować i próbować wygodnie ułożyć Cię w Twoim starych koleinach, bo dzięki temu mogą bez wyrzutów sumienia prowadzić życie 'takie jak wszyscy’. Nie ma, co z tym walczyć ani mieć im tego za złe, te osoby nie mają kontaktu ze swoją wewnętrzną naturą, z rdzeniem swojej osobowości, dały się przekonać, że droga do sukcesu i sam sukces jest jeden.
Wsparcie z zewnątrz będzie kapryśne – niektórzy zrozumieją inni nie. Właśnie dlatego potrzebujesz bardziej niezawodnego źródła, Twojego własnego systemu wewnętrznego wsparcia. Może medal nie jest potrzebny kiedy codziennie czujesz satysfakcję z każdego małego sukcesu, który zbliża Cię do tego o czym marzysz i buduje Twój niezależny, skupiony na służeniu innym przez wyrażanie się, charakter.
Co z dbaniem o inne sfery życia kiedy dążysz do czegoś, co na razie wydaje Ci się abstrakcją?
Dla osoby, która ma swój cel w życiu i realizuje go wyrażając się, dzieląc się ze światem tym, co ma patrzenie na – dbanie o dietę, sprawność, związki, pewność siebie, pieniądze, motywację, naukę, szczęście, zadowolenie i spełnienie jest zupełnie inne niż dla osoby, która robi to z innych powodów. Człowiek samoaktualizaujący dba o to wszystko, bo patrzy z perspektywy całego obrazu swojego życia. Patrzy na wszystko jakby z 10 piętra, widzi perspektywę długoterminową i jego motywacja pochodzi z wartości i celu. To nie znaczy, że te rzeczy nie będą wymagały pracy, ale będą łatwiejsze dzięki silnej motywacji wewnętrznej.
Będziesz inspiracją
Jasne, że chodzi o Twoją wewnętrzną naturę o Twoją osobowość, ale nie robisz tego tylko dla dobra własnego, korzystają też na tym inni. Ktoś zobaczy Twój obraz i poczuje się zrozumiany, przeczyta Twoją książkę i znajdzie rozwiązanie dla swojego problemu. Być może dzięki temu, co robisz, ktoś uwierzy w siebie i zrozumie, że to do czego go ciągnie, do czego czuje pasję to nie jest zwykłe marzenie tylko powołanie i jego zadaniem jest znalezienie sposobu na dzielenie się tym. Możesz być dla kogoś inspiracją.
Jak zacząć?
Zacznij od zablokowania sobie w kalendarzu kilku godzin dla siebie. Znajdź ciche i spokojne miejsce, weź długopis, notatnik i zacznij pisać… Pisz o wszystkim – o tym co lubisz i czego nie znosisz, o Twoich zainteresowaniach, marzeniach, przyszłości o tym, co dzieje się teraz, o wakacjach o pracy, rodzinie, o swoich uczuciach, myślach i doświadczeniach o tym, co Ci się udało i co poszło nie tak, nie blokuj niczego. Na początku będziesz myśleć o tym, co napisać, ale w miarę pisania to wszystko będzie wypływać z Ciebie coraz szerszym strumieniem i właśnie o to chodzi. To pomoże Ci spojrzeć na siebie i swoje życie z zewnątrz, bardziej obiektywnie i być może po raz pierwszy ‘powiedzieć’ SOBIE bez oporów i racjonalizowania, co czujesz i myślisz. To będzie Twój pierwszy krok do tego żeby poznać się lepiej, pierwszy krok do samoaktualizacji.
Magda Adamczyk
7 Comments
Pani Magdo, świetna strona i bardzo wartościowy przekaz! Gratuluję i życzę samych sukcesów 🙂
Czekam z niecierpliwością na kolejne nagrania. Pozdrawiam!
Dzień dobry
To już kolejny film, którego wysłuchałam. Bardzo przyjemnie się pani słucha. Jest pani piękną kobietą. Wypowiada się pani w sposób bardzo spokojny, nienarzucający się, rzeczowy. Widać profesjonalizm. Zupełnie obojętne tło, żadnych zbędnych elementów, akcesoriów, gadżetów. Czysta treść, w pięknym opakowaniu. To jest mój pogląd. Kobiety. Niestety nie pokażę pani filmów mojemu mężowi, ani nie podzielę się z innymi mężczyznami. Znam tylko pięciu mężczyzn, którzy na hasło „popracować ze swoją psychologią” nie spytałoby w sposób dosadny, lub wręcz z użyciem niecenzuralnych słów „o czym ta pani mówi?” (nawet ci, którzy przechodzili różne szkolenia i treningi). Z tego co zauważyłam, w swoich filmikach robi pani wstęp teoretyczny do tematu, część praktyczną z właściwym dla tematu wyspecyfikowaniem np. metod, uwarunkowań, itp., a na koniec daje zadanie na tydzień. Mężczyźni, których znam zasypaliby panią pytaniami: „To co konkretnie mam zrobić? Jakieś przykłady proszę”. „To jak konkretnie mam to zrobić?” W przypadku tego filmiku „to o czym mam pisać?” (wprawdzie w większości dobrymi pisarzami są głównie mężczyźni, ale to są wyjątkowe jednostki, o których czyta się w Wikipedii) No i podstawowe: „To jakie mam uzyskać efekty?” Jak ma wyglądać „produkt końcowy” po tym tygodniu ćwiczeń?
Pani filmiki są bardzo spójne, nie za krótkie, nie za długie. Są dobre. Nie da się dogodzić każdemu. Jednak zapytam. Czy jest jakaś szansa aby były łatwiejsze (dostępne) w odbiorze dla … średnio wrażliwych mężczyzn?
Serdecznie pozdrawiam, a jako kobieta jestem wdzięczna i pełna uznania dla pani pracy.
Witam,
Bardzo dziękuję za komentarz. Niestety nie jestem w stanie dostosować przekazu dla każdego:) Instrukcja pisz o czymkolwiek jest w tym kontekście nparawdę konkretna, chociaż nie wygląda…gdybym powiedziała o czym należy pisać to zniknąłby sens ćwiczenia, sama Pani rozumie:) Poza tym jeżeli ktoś nie jest otwarty na te rzeczy to choćbym nie wiem, co robiła to się nie uda, każdy z czasem dojrzewa do tego albo nie, to indywidualna sprawa. Rozwój też polega na pogodzeniu się z tym, że nie każdy jest na tym samym etapie. Rozwijając się niektórych zostawia się zwyczajnie w tyle, smutne ale prawdziwe.
Dziekuje.
Cofam wszelkie wątpliwości. Zrozumiałam, że osoby, o których pisałam, które są bardzo zorientowane zadaniowo, nie mają zbytnio … czasu 😉 na … zastanawianie się nad sobą i Pani przekaz nie jest skierowany do tych osób. One po prostu nie sięgną po Pani materiały. Przepraszam za zamieszanie.
Ze swej strony bardzo dziękuję za Pani pracę i dzielenie się wiedzą i doświadczeniem.
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
Witam, chciałabym się przedstawić. Jestem Ania, mieszkam na Islandi od paru miesięcy, jestem żona i mama 2 letniej córeczki. O rozwoju osobistym zaczęłam myśleć gdy na świat przyszło moje dziecko. W tedy tez poczułam, że tak naprawdę dorastam. Pare miesięcy przed moim ślubem zaczęłam zauważać ze żyje w iluzji a potem bańka naprawdę prysła. Zaczynam poznawać siebie i swoje wartości. Jest Pani prawdziwą perełką, filmy są ciekawe, pełne wiedzy, pasji i prawdziwego talentu do wykładania. Pomaga Pani wielu osoba, a przynajmniej mi. Dziękuję.
Gdyby uczyli o tym wszystkim w szkole umialabym się uchronić. Nie byłoby nieszczęść. I toksycznych, chorych, wyniszczajacych związków w których niestety ofiarami manipulacji też są dzieci. Gratulacje. I dziękuję. I tak bardzo dużo jeszcze się dowiaduję.
Rozsylam wszystkim. Taka wiedza to skarb. Pozdrawiam serdecznie.